ZWYCIĘZCY 30. OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU NA WYSTAWIENIE POLSKIEJ SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ

1 lipca w Instytucie Teatralnym odbył się finał jubileuszowej 30. edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, podczas którego jury przedstawiło listę laureatów i laureatek.

 

W finale konkursu rywalizowało ze sobą 14 najciekawszych wystawień polskiego dramatu współczesnego 2023/2024. Wśród nich znalazły się spektakle z Bydgoszczy, Częstochowy, Gdańska, Kielc, Torunia, Wałbrzycha, Warszawy, Wrocławia i Zakopanego. Jury w składzie: Adam Cywka, Justyna Czarnota-Misztal, Sławomir Narloch, Piotr Olkusz i Małgorzata Sikorska-Miszczuk (przewodnicząca) zdecydowało się przyznać 6 nagród o łącznej wartości 145 tysięcy złotych.

Radość nagradzania

GRAND PRIX 30. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnejw wysokości 80 tys. złotych otrzymał spektakl „Dropie” autorstwa Natalki Suszczyńskiej w adaptacji Michała Kmiecika w reżyserii Marcina Libera z Teatru im.

Wilama Horzycy w Toruniu.

„Dropie” Natalki Suszczyńskiej w adaptacji Michała Kmiecika, reż. Marcin Liber, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu, fot. Wojtek Szabelski

Przyznano też inne nagrody zespołowe i indywidualne. Nagrodę im. Jana Świderskiego ufundowaną przez Zarząd Sekcji Teatrów Dramatycznych Związku Artystów Scen Polskich otrzymali ex aequo Karolina Kowalska i Piotr Biedroń za role w spektaklu „Piękna Zośka” autorstwa Justyny Bilik i Marcina Wierzchowskiego w reżyserii Marcina Wierzchowskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

„Piękna Zośka” Justyny Bilik i Marcina Wierzchowskiego, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Wybrzeże w Gdańsku, fot. Natalia Kabanow

Jury doceniło w „Pięknej Zośce” także choreografię, za którą nagrodzona została Aneta Jankowska, oraz pracę zespołu aktorskiego w składzie: Karolina Kowalska, Piotr Biedroń, Marzena Nieczuja Urbańska, Katarzyna Dałek, Maciej Konopiński, Marek Tynda, Justyna Bartoszewicz, Grzegorz Otrębski.

Marcin Liber otrzymał nagrodę za reżyserię dwóch przedstawień: „Dropie” z Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu oraz „Dramat rodzaju męskiego” z Wrocławskiego Teatru Współczesnego im. Marii i Edmunda Wiercińskich autorstwa Jakuba Tabaczka.

„Dramat rodzaju męskiego” Jakuba Tabaczka, reż. Marcin Liber, Wrocławski Teatr Współczesny im. Marii i Edmunda Wiercińskich, fot. Natalia Kabanow

Obrady finałowego Jury były ujmująco radosne – podsumowała Małgorzata Sikorska-Miszczuk, przewodnicząca Jury. – Wiem, że ci, którzy nie otrzymali nagród, mogą na nas psioczyć, ale jesteśmy dorośli i mamy prawo być ujmująco radośni uzgadniając werdykt. Obejrzeliśmy dobre albo świetne spektakle, a nagrody rozdzieliliśmy zgodnie z tym, o jaki teatr walczymy i jak sobie wyobrażamy rozmowę z widzem o współczesnej Polsce. Mnie roztopiły serce spektakle, które patrzą na nas, „biednych ludzi”, ze współczuciem.

 

Nagrody Komisji Artystycznej dla teatrów i dramatopisarzy

Nagrody oraz wyróżnienia przyznała także Komisja Artystyczna konkursu, która podczas tegorocznej edycji obradowała w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Dominik Gac, Piotr Hildt, Anna Jazgarska, Szymon Kazimierczak, Andrzej Lis i Wanda Świątkowska.

Komisja wyróżniła nagrodami teatry, które w mijającym sezonie postawiły na polskie sztuki współczesne. Nagrodę główną w wysokości 80 tys. złotych otrzymał Wrocławski Teatr Współczesny im. Marii i Edmunda Wiercińskich za konsekwentne inwestowanie w polską dramaturgię, w tym organizowany od ośmiu lat konkurs dramaturgiczny Strefy Kontaktu, a także staranne wprowadzanie nagrodzonych tekstów do repertuaru.

Teatr Wybrzeże w Gdańsku doceniono za tworzenie odważnych, często ryzykownych prapremier tekstów pisanych na zamówienie sceny przez rodzimych twórców. Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach nagrodzono za jednoznaczne stawianie na polską literaturę współczesną, o czym świadczy pięć zgłoszonych do Konkursu prapremier. Nagrodę otrzymał także Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie za poziom wykonania, atrakcyjność i zróżnicowane potraktowanie materiału biograficznego w spektaklach poświęconych nietuzinkowym osobowościom.

Wyróżnienia otrzymały: Akademia Sztuk Teatralnych w Krakowie Filia we Wrocławiu za wystawienie spektaklu dyplomowego „Bowie w Warszawie” Doroty Masłowskiej w reż. Jarosława Tumidajskiego, przedłużającego żywot sceniczny tego dramatu. Fundacja Analog wyróżniona została za „Mleko w tubce” Agaty Biziuk i Anny Domalewskiej w reż. Agaty Biziuk, będące udaną próbą portretu pokolenia wchodzącego w życie wraz z transformacją ustrojową Polski. Teatr Malabar Hotel otrzymał wyróżnienie za spektakl „Nieosobni. Program romantyczny podszyty mykologią, ezoteryką i psychotroniką” Marcina Bartnikowskiego w reż. Marcina Bartnikowskiego i Marcina Bikowskiego. Uznano, że jest on artystycznym hołdem dla jednego z najważniejszych zjawisk w polskiej dramaturgii i teatrze ostatnich dziesięcioleci – Teatru na Tarczyńskiej i Teatru Osobnego Mirona Białoszewskiego i towarzyszących mu twórców.

Komisja Artystyczna nagrodziła także dramatopisarzy i dramatopisarki. Nagrodzonych zostało dwoje autorów: Ishbel Szatrawska oraz jej dwie sztuki: „Polowanie” i „Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia” oraz Piotr Rowicki i dramat „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej”.

Emilię Nagórko-Łakomik wyróżniono za adaptację tekstu niedramatycznego, czyli powieści pt. „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego. Drugie wyróżnienie przyznano autorce najciekawszego scenicznego debiutu dramatopisarskiego – Joannie Mueller za tekst „Niko, czyli prosta zwyczajna historia”.

Kończymy właśnie trzydziestą edycję konkursu, który został powołany do tego, aby polski dramat i polska literatura nie zniknęły ze sceny. Pod względem liczb ten cel został osiągnięty – 135 pozycji to bardzo przyzwoity wynik – powiedział Jacek Sieradzki, przewodniczący Komisji Artystycznej. – Ale oczywiście zawsze chciałoby się lepiej. Życzyłbym sobie, aby w polskim teatrze było mniej wyraźnych „jednorazówek”, aby najlepsze teksty podlegały wielu interpretacjom scenicznym, oraz żeby współpraca pisarzy i reżyserów była jeszcze czulsza, niż bywa dziś.